Prowadzi nocny tryb życia i w poszukiwaniu pożywienia potrafi jednorazowo przemierzyć nawet kilka kilometrów. Na swoje siedziby wybiera nieużywane strychy, zabudowania gospodarcze i dziuple. W chodzeniu po pniach drzew albo ścianach budynków nie ma sobie równych. Smukła, gibka i długa na mniej więcej pół metra, posiada doskonale rozwinięte wszystkie zmysły, zwłaszcza słuch i węch. Porusza się jak błyskawica. Zwalnia nieco podczas polowania, poruszając się niemal bezszelestnie. Przemykają po osiedlowych ulicach, myszkują w budynkach, a do tego są podejrzewane o przegryzanie przewodów w samochodach. Na domiar złego uruchamiają domowe alarmy, uszkadzają przewody a nawet przestawiają anteny. W pewnych względach ich obecność mogłaby być dla nas przydatna. Zwierzątko to jest bowiem drapieżnikiem, które najchętniej żywi się drobnymi gryzoniami, żabami i owadami – mogłoby więc pomóc nam pozbyć się ich z ogrodu czy zabudowań gospodarczych. Niestety, lubi podbierać owoce z krzewów i niskich drzewek. Gustuje także w ptactwie, jeśli więc hodujemy kury czy kaczki są one w ogromnym niebezpieczeństwie. Zgłoszona interwencja do dyżurnego Straży Miejskiej dotyczyła właśnie takich dwóch „nieproszonych gości”, próbujących od kilku dni zostać nowymi współlokatorami jednej z posesji na terenie osiedla Stadion. W wyniku podjętych czynności przez interweniujących strażników, młode „rozrabiachy” zostały odłowione z terenu posesji.