Starachowickie Centrum Kultury

zaprasza na koncert zespołu Kefirock

29 kwietnia 2017, godz.18.

wstep wolny

Sala widowiskowa SCK

Zdajemy sobie sprawę jak dużym zagrożeniem może być pozostawiony bez właściwego nadzoru i zabezpieczenia pojazd, który został pozostawiony na parkingu w okolicy targowiska lub galerii handlowej, wewnątrz którego znajduje się wypełniony paliwem zbiornik lub butla z gazem. Naszym głównym celem jest wyeliminowanie tego typu zagrożeń. Stare, nieużywane auta winny trafić do uprawnionych do ich rozbiórki stacji demontażu lub punktów zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji, a nie na tereny naszych osiedli. Podobna sytuacja ma miejsce w wypadku wykorzystywania starych, niesprawnych pojazdów do reklamy, a raczej sadząc po ich wyglądzie – antyreklamy. Rewirowy Straży Miejskiej podjął działania mające na celu usunięcie ww. pojazdów stojących w pasie drogowym na ul. Radomskiej (2), Hutniczej, Alei Niepodległości oraz ul. ks. K. Wyszyńskiego. W wyniku podjętych czynności ustalił, iż właścicielem większości pojazdów jest mieszkaniec Radomia, który w ten sposób „promował” swoją działalność. Poinformowany o konieczności posiadania aktualnej polisy OC, „postanowił” w trybie natychmiastowym usunąć „szpetne” pojazdy z terenu naszego miasta. Przekonanie, że dla niesprawnych technicznie i tak użytkowanych pojazdów nie jest potrzebne ubezpieczenie, okazało się błędne. Pamiętajmy, że obowiązkową polisę OC trzeba wykupić na każdy zarejestrowany pojazd, nawet ten, który potocznie mówiąc „stoi na cegłach”. Sytuacja, w której właściciel niesprawnego pojazdu rezygnuje z zakupu polisy „bo przecież nim nie jeździ”, nie należy do odosobnionych. Niestety, zwykle kończy się to koniecznością uiszczenia opłaty karnej za brak OC. Niedopełnienie obowiązku może skutkować nałożeniem kary w wysokości 4000 zł. w przypadku zwłoki powyżej 14 dni, z kolei od 3 do 14 dni 2000 zł, a poniżej 3 dni – 800 zł. Z obowiązku opłaty za OC może nas zwolnić tylko sprzedaż lub zezłomowanie i wyrejestrowanie auta.

Rewirowy Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie, iż w rejonie jednego ze starachowickich Gimnazjum są sprzedawane papierosy na sztuki. Informację przekazał zaniepokojony rodzic, który u swojego dziecka, w szkolnym plecaku znalazł kilka sztuk papierosów. W wyniku podjętych czynności przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej, nie tylko ustalono punkt handlowy w którym dochodzi do sprzedaży wyrobów tytoniowych niezgodnie z Ustawą, lecz również przy wykorzystaniu kamer MMW udokumentowano fakt sprzedaży papierosów na sztuki. Sprawczyni wykroczenia, 59-letnia mieszkanka Starachowic została ukarana mandatem karnym. Ku przestrodze innym, przypominamy iż stosownie do treści przepisu art. 6 Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, sprzedaż papierosów w opakowaniach zawierających mniej niż 20 sztuk oraz luzem bez opakowania, jak również sprzedaż osobom które nie ukończyły 18 lat jest zabroniona. Nie ma znaczenia, czy sprzedaż ta odbywa się w małym osiedlowym sklepiku, czy też np. restauracji czy kawiarni, gdyż sprzedawanie papierosów na sztuki jest zabronione! Papierosy sprzedawane na sztuki nie posiadają oznaczeń akcyzowych. Mogą być zatem potraktowane przez Służbę Celną jako towar pochodzący z przemytu. W takiej sytuacji funkcjonariusze mogą wszcząć przeciwko sprzedającemu postępowanie karno skarbowe, a wspólne kontrole Straży Miejskiej ze Służbą Celną mamy już zaplanowane.

To nie stary piec lecz fatalna technika palenia w nim, powoduje, że wyrzucasz kominem niespalony opał! Większość z nas, zna tylko jeden powszechnie stosowany sposób palenia - rozpalanie od dołu. Rozpalasz nieduży ogień, po czym na wierzch dorzucasz kolejne porcje opału. Po każdym takim dołożeniu powstaje mnóstwo gęstego, duszącego dymu i sadzy, tym więcej im większą porcję dorzucisz naraz. Oczywiście, najwygodniej jest napchać tyle, ile się zmieści a potem przydusić dopływ powietrza, żeby dłużej się tliło. Czy wiesz że opał „idzie jak woda”, bo co najmniej 1/3 paliwa przy tym sposobie palenia trafia do komina! Stary sposób na spalanie węgla i drewna bez dymu, to rozpalanie od góry. Jest to najczystsza i najefektowniejsza alternatywa dla tradycyjnego sposobu palenia. Rozpalanie od góry, to przeniesienie warstwy żaru z dołu na górę paleniska. Żar pomału schodzi ku dołowi, a dym wydostający się z warstwy zimnego jeszcze opału, musi przejść przez żar, gdzie ulega praktycznie całkowitemu spalaniu. Do komina lecą niemal przezroczyste spaliny, a w miejsce dymu powstaje więcej ciepła. Zapraszamy do obejrzenia naszego filmu:)